|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Serena
Switch
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 722
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jastrzębie Zdrój Płeć: dziewczyna
|
Wysłany: Nie 13:29, 12 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
ja miałam zly sen. miałam niby wypadek, nic z niego nie pamiętałam, patrze w lustro i nie mam aparatu bo mam zęby wybite. jeden z tych przednich (prawy) mi sie ruszał, już miał wypadać, ale ja go jakby wcisnęłam spowrotem. potem siedziałam w szatni, i mi kolezanka opowiadała moj wypadek, i potem patrze w lustro i mam wszystkie zęby, ale takie jakie miałam przez załozeniem aparatu ortodontycznego.
troche sie boje, bo zeby zazwyczaj ozaczaja klopoty, a te wypadające śmierć. mi niby wypadał trzonowy prawy, co oznacza smierc młodego mężczyzny w rodzinie. nie wiem, czy wierzyć, czy olać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
ILY-ASH
Make some noise
Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 4334
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: CSW :) Płeć: dziewczyna
|
Wysłany: Nie 22:27, 12 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
oo to faktycznie nieciekawie ale mi też śniły sie wypadające zęby i też wypadały mi i jakos nikt nie umarł.. wiec myślę ze powinnaś to brac raczej "na chłodno" jeśli można tak powiedzieć. Wszystko będzie dobrze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flootssy
Goin' crazy!
Dołączył: 13 Sty 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: dziewczyna
|
Wysłany: Czw 15:16, 23 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
A mi się znowu coś zwariowanego się śniło ostatnio. xdd
Że byłam w jakiejś stołówce, w szkole, chyba. Nie było tam za dużo osób, chyba z 5 czy 4. xd No i siedział tam mój ukochany (czyt. Cezary Pazura). xDD Haha. Jadł obiad, a ja siedziałam z nim, gdy nagle... do stołówki wszedł... Johnny Depp! W przebraniu Willy Wonki. Ale w ręku miał pistolet i chciał zabić Czarka. Chciał też żebym mu jakąś kasę dała... to ja mówię że nie mam a Johnny powiedział że jak nie dam mu pieniędzy to zabije Cezarego. No to ja uciekłam i schowałam się w łazience. XD Johnny krzyczał dalej żebym dała mu tę forsę a ja się go pytam przez drzwi jakie pieniądze....
I nagle wszystko się odwróciło jakby.
Widziałam dalej Johnnego, ale jakby w takim świątecznym miejscu, już nie było stołówki ani Pazury tylko te świąteczne miejsce, zimowe. Johnny mnie prosi żebym poszła z nim na spacer. o,o Ja się zgodziłam. I idziemy na spacer po chodniku w mieście.
I nagle widzę drugiego Johnnego tylko że w przebraniu Jacka Sparrowa. Hahah! Dwóch Johnn'ów, jeden Jack drugi Willy Wonka. xDDD Noo i byli też moi rodzice i chyba dwie moje koleżanki. Robili sobie z nimi zdjęcia. xP A mnie ten pierwszy Johnny (Willy) przytulił. A ludzie na ulicy zaczęli też nam zdjęcia robić. Hah! Staliśmy tak na środku chodnika a mnie dalej Willy przytulał. xDD
Ale sen.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Silver
He Said, She Said
Dołączył: 19 Wrz 2010
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: dziewczyna
|
Wysłany: Czw 19:39, 23 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Mi w ogóle ostatnio śnią sie koszmary. Wczorajszej nocy np. że mój przyjaciel, którego znam od dziecka sie utopił, płakałam w śnie tak głośno, że mama musiała wejść do mojego pokoju i mnie uspokoić. Pierwszy raz mi sie zdarzyło płakać przez sen. Ale on był taki realny, że masakra. Od razu rano po przebudzeniu zadzwoniłam do Adama i sie spytałam czy wszystko w porządku, ale mówią, że jak sie śni śmierć danej osoby to ona bd długo żyła. Mam taką ndzieje, że to prawda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Esterellaaa
It's Alright, It's OK
Dołączył: 11 Lut 2011
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polska/Wielka Brytania Płeć: dziewczyna
|
Wysłany: Pią 22:13, 11 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
z roku 2009 na 2010 po sylwestrze .... spałam w salonie z rodzicami...
Mój sen : na łóżku lezy dziewczyna , mój tato z nożem i moja mama za nim , tato podnosi rękę i tej dziewczynie obcina pallce....Zaraz potem znajdujemy się w pociągu rodzice wstają i zostawiają mnie , nagle usłyszłąm płacz dzieci , zaczełam szukaś rodziców , w każdym wagonie leżały palce i martwi ludzie (nie mieli tylko palców i dlatego zmarli ) . Wkońcu znalazłam grupkę dzieci , każde płakałao . Próbowałam je uspokoic ale się nie dało.... nie mogłam znaleźc moich rodziców więc do nich zadzwoniłam i poprosisłam aby po mnie przyszli ., ale oni powiedzieli że nie mogą , muszę sama trafić do domu ( nie znałam drogi powieważ byłam w angli i jeszcze nie znalam dobzre wszystkich dróg xDDD ) . Po jakimś czasie doszłam i błagałam ich aby przestli obcinać te palce , błagałam na kolanach , płakałam i wgl , a oni że muszą to robić ... i nagle się budze a nad kanpą stoi moja mam z nożem kuchennym ( takim jak w śnie ) . Obok salonu jest kuchnia i mam rozmawiała z tatą oraz zaczynała szykować obiad . Ja na nią taki look, cała się trzensłam . A ona co mi . Jaki im to opowiedziałm to tato się śmieł ze mnie :/ .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|