Stygmaty (Stigmata)

ILY-ASH

więc tak. Jeśli chodzi o Pismo Święte to trzeba na nie brać pewną poprawkę. Mianowicie było one pisane jakieś 4 tysiace lat temu ( chodzi mi o stary testament bo tam jest o stworzeniu świata i człowieka) Tak dawno temu ludzie nie mieli praktycznie żadnej naukowej wiedzy więc jakoś musieli sobie wyjaśnić wszystko to co ich otacza,a ze tego nie rozumieli najprościej było to przypisać jakiejś istocie nadprzyrodzonej czyli Bogu. W czasach współczesnych wiedza sie poszerzyła i to co jest napisane w PŚ ma sie nijak do obecnej wiedzy. Więc biorąc tą poprawke na Pismo Święte można określić ze stworzenie człowieka to nie koniecznie musiało być takie stworzenie go z niczego,ale że np. ingerencją boską było to,że jakaś małpa postanowiła zacząć chodzić na dwóch nogach, porozumiewać się i uzywać narzędzi. Moze Bóg zaplanował i poprowadził ewolucję tak aby stworzyć człowieka i nie trwało to jeden dzień a tysiące lat. Ot moje spojrzenie na stworzenie człowieka biorąc pod uwage ewolucjonizm ;]

Citruss

Powiem tak: brzmi to dużo bardziej logicznie od całej reszty. Przeczytałam to kilka razy. I zgadzam się z tym co napisałaś. To faktycznie, może być tak że kiedyś musieli sobie jakoś tak wytłumaczyć.

Zawsze zastanawiała mnie jeszcze kwestia skąd wziął się Bóg? Umiesz to jakoś wytłumaczyć? Jeśli tak, to opowiedz bo z tego co widzę twoje teorie są dużo lepsze od wszystkich innych.

ILY-ASH

hehe.. dziękuje. Smile

Wiesz nad tym wciaż się zastanawiam i sama sobie nie umiem tego do końca logicznie wyjaśnić. Jak mówi wiara "Bóg był, jest i bedzię" ale co to ma znaczyć nie wiem. W ogóle Boga nie można zobaczyć,bo jest istotą duchową,a podobno człowieka stworzył na swoje podobieństwo (widzisz..kolejny nonsens) o_O

Citruss

Tak, to też jest zastanawiające. Na obrazach, rzeźbach itp. owszem, może i przypomina człowieka. Ale prawda jest taka, że nigdy go nie widziałyśmy i zapewne nie zobaczymy. A tak strasznie ciekawi mnie to, skąd On się wziął? Swoją drogą, mówi się 'ciekawość to pierwszy stopień do piekła'.

No właśnie. I tu chciałam Cię zapytać czy wierzysz w piekło i niebo? Jak myślisz, co dzieje się z nami po śmierci?

ILY-ASH

ale na obrazach i rzeźbach pojawia się Chrystus czyli Syn Boży,który przyjął ludzką postać wiec artyści mogli go sobie wyobrazić. Boga nie ma nigdzie a Duch Świety jest przedstawiany np. jako gołębica. Dziwne. Samo to że jest jeden Bóg w trzech osobach jest rzeczą dziwną, bo w końcu jest jeden czy 3?

Hmm.. myśle że życie nie kończy się w momencie śmierci i coś jest dalej. Za dużo jest przypadków nawiedzeń i opętań. Coś w tym musi być. Myśle,że sa jakieś inne wymiary w których żyją dusze i możemy je sobie nazywać niebem i piekłem. a Ty co o tym sądzisz?

Citruss

W sumie masz racje, ale możliwe że coś mylę, nie wiem, wydaje mi się że raz na sztuce miałam pokazany obraz Boga. Hm, nie pamiętam już. Nigdy na sztuce nie uważam. I tak, to jest dziwne.

Mi też wydaje się, że jest coś takiego jak piekło i niebo. Sądzę też, że w momencie kiedy nasza dusza idzie do dajmy na to nieba, gdzieś w innym miejscu na świecie rodzimy się na nowo, jako zupełnie nowa osoba, która nie ma nic wspólnego z naszym poprzednim życiem. W sumie, wierzę w coś takiego jak 'poprzednie wcielenie' i 'przyszłe wcielenie'. Wydaje mi się, że gdy nasza dusza jest w niebie, nasze życie rozpoczyna się na nowo, w zupełnie innym miejscu na świecie.

ILY-ASH

Hmm.. Twoja postawa wobec nieba i piekła haczy o buddyzm i reinkarnację. Też o tym kiedyś myślałam,bo podobno ludzie w hipnozie przypominają sobie poprzednie wcielenia,ale ile w tym prawdy nie wiadomo. Wiadomo za to że domy mogą być nawiedzone przez setki lat i że duchy bądź demony mogą wstępować w żyjących i na to są niezbite dowody,więc warto sie na tym opierac. Ponadto powszechnie wiadomo,że są księża egzorcyści. Ja wiec nie do końca wierzę w reinkarnacje,choć nie odrzucam jej w zupełności.. Smile

Citruss

Ja dokładnie nie jestem pewna, czy w to wierzę. Jednak odnoszę pewne wrażenie, że istnieje drugie życie po śmierci. Nie mogę wyobrazić sobie tego, że nagle umieramy i nas nie ma. Coś musi być dalej. Tylko co...?

ILY-ASH

może jest tak jakbyśmy żyli dalej tyklo bez naszego prawdziwego ciała. Może żyjemy dalej w tym samym świecie tylko że nie ma ludzi żywych.. Po prostu inny wymiar i są wszysci Ci którzy odeszli. takie niebo. I jest tam Bóg i Syn Boży itd.. I jest to szczęsliwe miejsce. A piekło jest tu na ziemii i te dusze które nie idą do nie ma zostaja tu i błąkają sie po naszym świecie nie mogąc znaleźć sobie miejsca, strasząc żyjących i nawiedzając domy. Takie jest chyba moje stanowisko na ten temat. Tak mi sie wydaje

Citruss

Hm, to jest jakieś wytłumaczenie. I w sumie bardziej przekonuje, niż to moje. : >

Okej, proponuję dokończyć jutro bo oczy mi się zamykają. :* Dobranoc.