Chłopak przyjacielem

ILY-ASH

Ech..ja miałam takiego przyjaciela,ale niestety odkąd ma laske praktycznie go nie widuje.. :/ ._.

marmolade.

Szkoda :<

Ja mam przyjaciela chłopaka i oczywiście uważam, że taka przyjaźń może istnieć.

ILY-ASH

taaa..ja też załuje.. ;/
też tak uważam..choć po jednym "wypadku" właśnie z tym przyjacielem miałam wątpliwości,ale jednak sądze że takie coś moze istnieć.. Smile

Ania

Hah, jakim wypadku (wybacz, że jestem wścibska, ale prędzej czy później ktoś i tak by się zapytał :b)?

ILY-ASH

pewnie tak;p ale wybacz, raczej sie tym nie podziele ;p hehe.. troche przez to nasza przyjaźń się oziębiła,a potem znalazł sobie laske i juz w ogóle od wszystkich sie odciął..;/ łażą wciąż razem i piją.. żal mi patrzeć jak sie stacza w pewnym sensie no ale coż.. sam to wybrał..;/

Excline

nom, jak tak sobie wybrał to teraz ma za swoje

ILY-ASH

dokładnie. A co ja sie bede wtrącać heh Razz

Lucille

W pewnym momencie oczy mu się otworzą i sam przyjdzie z podkulonym ogonem - faceci to jednak wierne pieski Very Happy

Jestem fanką przyjaźni damsko-męskiej! Może to z mojej strony mało poprawne zachowanie, ale wolę taką od damsko-damskiej. Kobiety, jeśli chodzi o ilość wątków, są dość ograniczone jednak ^^. W gimnazjum tworzyłam małą paczkę z moimi czterema kumplami (co wyglądało proporcjonalnie dość dziwnie) i gdy wracaliśmy razem do domu, wątek naszych rozmów zmieniał się co chwilę - zaczynaliśmy od książki, przez film, potem aktora, potem ogórki, a potem kończyło się na tym, że mój żołądek to czarna dziura Wink

Niestety zmiana szkoły wpłynęła na praktyczne zerwanie naszych relacji i "wyszło szydło z worka", ale wiem, że przynajmniej na jednym z nich mogę polegać jak na Zawiszy.
Co do faktu "przyjaźń damsko-męska nie jest możliwa, bo ktoś się na pewno zakocha" - no cóż, jest w tym coś - nie mówię, że nie - w przypadku naszej paczki każdego z nich to dotyczyło, ale umiejętność polegała na tym, że chociaż wszyscy o tym wiedzieliśmy, nie wpłynęło to na zmianę naszych relacji między sobą. Graliśmy w otwarte karty, więc dalej byliśmy ze sobą szczerzy i przyjaźń mogła trwać.
W liceum również znalazłam sobie takiego kolegę - opowiadam mu o swoich problemach, czasem wyskoczy ze mną do kina czy na zakupy, posiadamy niezliczoną ilość tematów do rozmów ^^

ILY-ASH

to fajnie.. ogółem prawda że z chłopakami można się fajnie dogadywać. W naszej paczce dziewczyn jest jeden kolega którego traktujemy wręcz jak koleżanke ;D hehe.. natomiast ja ogólem jestem fanką przyjaźni damsko-damskiej jednak... Kobiety potrafią rozumieć się bez słów ;]

Jellily

ehh, co ja bym dała za przyjaciela, chłopaka xd mam przyjaciółki, ale ... nie jestem aż taka otwarta i o wielu rzeczach im nie opowiadam, może przed chłopakiem bardziej bym się otworzyła, bardziej zaufała.. xd